Ot, ciekawostka. Akurat tak się złożyło, że miałam do wykonania bardzo geometryczny projekt w kilku sztukach – więc pokusiłam się o zrobienie odlewów. To wisiory w kształcie trójkątów równobocznych odlane w srebrze próby 0,925.
Zapisałam wymiary “matki” (również wykonanej w srebrze próby 0,925) i odlewów. Dzięki temu, możecie zobaczyć, jak zmieniły się rozmiary po zgumowaniu i odlaniu kopii 🙂
Z reguły przyjmuje się, że skurcz odlewniczy dla srebra wynosi około 7%, ale nie jest to takie proste – w moim wypadku to akurat bliżej 4%. Skurcz odlewniczy wynika z nierównomiernego stygnięcia stopu, a co za tym idzie, nie jest w każdym miejscu wyrobu identyczny – inaczej kurczy się cienki fragment wyrobu, inaczej gruby. Mówiąc prostym językiem: jeśli macie pierścionek z plecionką z drucików i np. gniazdami pod kamienie do oprawy w korny umieszczonymi w szynie, to po odlaniu druciki skrócą się i pogrubią, a na szynie nie zaobserwujecie prawdopodobnie znaczących zmian.
Ponieważ mój projekt jest tak geometryczny, łatwo go było zmierzyć – kto wie może komuś przydadzą się takie dane? 🙂
Oczywiście zmieniła się też grubość ścianek. Z tym, że ze względu na kurczenie się odlewu, ścianki wygięły się, co uniemożliwiło skuteczne sprawdzenie ich grubości 🙂
Wpis jest w ramach ciekawostki – jak zwykle, nic nie zastąpi praktyki w tym temacie 🙂
Serdecznie zapraszamy na zajęcia w ramach intensywnego semestru kursu złotnictwa, który potrwa od 3 do 20 lutego 2020. Zajęcia będą odbywać się w godzinach 9:00-14:00.
Serdecznie zapraszamy na zajęcia w ramach intensywnego semestru kursu złotnictwa, który potrwa od 3 do 20 lutego 2020. Zajęcia będą odbywać się w godzinach 9:00-14:00.
Zapisy przyjmujemy jedynie mailowo!
Co potrzebujesz wiedzieć?
Semestr kursu to 70 godzin zegarowych praktycznej nauki w świetnie wyposażonej pracowni w centrum Krakowa
Koszt semestru to 3500zł
Aby zacząć szkolenie nie musisz mieć żadnego przygotowania! Wszystkiego nauczymy Cię od początku
Lutowanie jest jedną z podstawowych czynności wykonywanych w pracy złotnika. Poza odpowiednim przygotowaniem przedmiotu, wyborem lutu i lutówki, warto też zastanowić się na czym lutować naszą biżuterię. Samo podłoże również ma wpływ na przebieg lutowania i to, czy zakończy się ono sukcesem a wykonane przez nas elementy pracy połączą się w całość
Płytka do lutowania powinna charakteryzować się kilkoma niezbędnymi cechami. Po pierwsze: musi być ogniotrwała – odporna na płomień palnika oraz długotrwałe wypalanie.
Po drugie: powinna być wytrzymała. Nie warto stosować takich, które mogłyby podczas pracy pokruszyć się czy rozlecieć. Wtedy cały nasz wysiłek z ustawieniem elementów idzie na marne.
Po trzecie: nie lutujcie na podstawie dobrze przewodzącej ciepło – pochłania ona energię płomienia i przedmiot ciężko rozgrzać do odpowiedniej temperatury. Odpadają w takim razie wszystkie metalowe stoliczki, kowadła czy płytki
Tyle tytułem wstępu, a teraz przejdźmy do konkretnych przykładów 🙂
Najbardziej popularna na rynku jest płytka o nazwie Skamolex. Wytwarzana jest z wermikulitu, materiału ognioodpornego o dopuszczalnej temperaturze pracy do 1100°C. Jest bardzo lekka i można ją przyciąć piłką w dowolne kształty, ułatwiające ustawianie elementów.
Do lutowania można stosować również płytki ceramiczne – zarówno te profesjonalne ze sklepów złotniczych jak i te znalezione w domu. W przypadku tych budowlanych pracujemy na nieszkliwionej stronie. Niestety kafelki mają tendencję do pękania od zbyt wysokiej temperatury – w razie czego można je związać żelaznym drutem.
Dostępne są rónież płytki wykonane z prasowanego węgla drzewnego lub szamotowo-węglowe. Doskonale sprawdzą się do lutowania łańcuszków czy granulacji. Można również jako podkład stosować naturalny węgiel drzewny, jednak należy zwrócić uwagę, że gazy, które wydostają się z węgla podczas ogrzewania mogą mieć negatywny wpływ na jakość lutowania (kruche połączenia). Gotowe płytki w sklepach są przygotowywane w specjalny sposób,aby uniknąć tego problemu.
Poza podkładami dedykowanymi jubilerom spokojnie można używać rzeczy znalezionych w domu czy sklepach budowlanych. Do lutowania lub jako podwyższenie (w przypadku gdy nie dysponujecie obrotowym stolikiem jubilerskim) dobrze sprawdzą się cegły, kostki brukowe czy gazobeton (beton komórkowy).
Pamiętajmy, że ważna jest również struktura podkładu do lutowania. Płytka co do zasady powinna być płaska i pozwalać na stabilne układanie łączonych elementów. Przy niektórych zadaniach, jak wyżarzanie blachy czy lutowanie większych przedmiotów, zbyt duża powierzchnia styku metalu i płytki, może utrudniać równomierne ogrzanie obiektu. Można wtedy stosować podkład posiadający drobną perforację. Dzięki takiej budowie podłoże odbiera tylko niewielką ilość ciepła, a otworki umożliwiają montaż detali w trakcie prac lutowniczych. Można kupić gotowe płytki o tzw. strukturze plastra miodu lub posłużyć się pomocami, które mamy pod ręką. Żelazna siatka o drobnych oczkach czy stalowy spinacz biurowy doskonale nadadzą się do odseparowania przedmiotu i od powierzchni płaskiej płytki. Warto pamiętać,że przed zastosowaniem metalowych elementów do pomocy trzeba je zabrudzić (smarem, olejem , woskiem), aby nie przywarły do lutowanego przedmiotu.
My mamy w pracowni całe pudełko (tak zwane ZŁOMPUDEŁKO ;)) na pomoce, które można wykorzystać w trakcie lutowania. Na koniec, dla inspiracji, oto ono! 🙂
Święta tuż tuż. Jeśli macie w swoim otoczeniu twórcę biżuterii, a sami macie o złotnictwie blade pojęcie, śpieszymy z listą drobiazgów, które możecie kupić bez wielogodzinnego researchu 🙂 Wszystkie przedmioty są dosyć tanie, a część z nich kupicie nawet poza specjalistycznymi sklepami. Postarałam się uszeregować je w szeregu rosnącym cenowo i wybrać tylko takie, które nawet jeśli się komuś zdublują w warsztacie, to i tak zrobi z nich użytek.
ZA DARMO
Cegła. Nie śmiejcie się. Często potrzebujemy tylko jednej cegły, a nie całej palety 😀 Cegła, albo bloczek gazobetonu może naprawdę roztopić nasze serca z metalu i sprawić, że poczujemy się zrozumiani przez świat. Chociaż raz. Poza tym łatwo się pakuje 😀 Efekt zdziwienia na twarzy murowany.
Słoik na kwas. Może macie go nawet w domu? Najlepiej, żeby miał szklaną pokrywkę (metalowe rdzewieją) i dosyć szeroki wlot (żeby wygodnie było wkładać i wyjmować przedmioty).
DO 10zł
Zapalniczka. Pracujemy z palnikiem, zapalniczka się przydaje 🙂 Myślę, że o źródłach i cenach nie muszę pisać – dacie radę! Pomysł na upominek na naprawdę ostatnią chwilę.
Magnes. Służy nam do oddzielania opiłków żelaza z opiłków metali szlachetnych. Docenią.
Fajna pęseta do układania lutów (fajna, to znaczy z cienkimi, równymi końcówkami). Obdarowany może docenić również pęsetę samotrzymającą. Zależnie od typu narzędzia, jest to wydatek rzędu 4-11zł.
Trójkąt (tacka). Używamy jej do zsypywania koralików do woreczków, ale też opiłków metali do większych pojemniczków. I do bardzo wielu innych rzeczy. Koszt takiej tacki to maksymalnie 5zł i można ją kupić nawet w sklepach kosmetycznych (bo kosmetyczki używają ich np. do przesypywania ozdób do paznokci). Polecamy wersję aluminiową.
Wiertła do metalu. Wszystkie, w dowolnej ilości w rozmiarach między 0,3mm a 2mm. Ceny wahają się zależnie od firmy od 1,5zł do 7zł. I niezależnie od firmy – przydadzą się! Fajną niespodzianką będą też frezy, ale tu już musicie się kogoś doradzić odnośnie kształtu frezu – także jest to opcja dla ludzi będących troszkę bardziej w temacie.
Duży (lub nieduży) zapas brzeszczotów. Bo one się często zrywają, szczególnie początkującym w zawodzie 🙂 Tuzin brzeszczotów kosztuje około 6zł. Jeśli nie wiecie, które wybrać, polecamy rozmiar 3/0 (najbardziej uniwersalny do wielu prac) oraz firmę Antilope. Do kupienia we wszystkich sklepach z akcesoriami dla złotników.
Lupka x 10. Ważne, żeby była dziesięciokrotnego powiększenia (takie są standardy). Najtańsze znajdziecie nawet w okolicy 6zł. Jeśli osoby, które chcecie obdarować zamierzają się zajmować badaniem kamieni szlachetnych, warto rozejrzeć się za porządniejszym sprzętem, oczywiście już droższym. To już wedle uznania.
Thermo-loc. Nie przerażajcie się ceną podaną na stronie sprzedawców – ten produkt jest na wagę, a jedna laska kosztuje około 4zł. Przyda się na pewno osobie, która oprawia dużo kamieni.
DO 20zł
Za jakieś 15zł dostaniecie płytkę do lutowania Skamolex widoczną na zdjęciu poniżej.
Za około 20zł możecie kupić skrobak / szaber. Skrobak jak sama nazwa wskazuje służy do skrobania 😉 A co tym skrobać i jak, to już obdarowany/a na pewno będzie wiedzieć!
POWYŻEJ 50zł
Imadło. Od najmniejszego modelarskiego do całkiem dużego. Imadeł nigdy za wiele 😉 Kupicie je w sklepach modelarskich, ale też w popularnych sieciówkach budowlanych typu Castorama czy OBI
A może kowadło?
W kategorii cenowej do 100zł znajdziecie kilka rodzajów i z każdego złotnik zrobi użytek :
Gesztelka / ramka do brzeszczotów kosztuje około 80zł. Kupicie ją w stacjonarnych sklepach dla jubilerów oraz online.
Możecie też sprezentować komuś kleszcze, pilniki i oczywiście…trochę złota, srebra lub lutu do złota / srebra. Tu górnej granicy cenowej już nie ma, ale nawet z najmniejszej ilości będzie frajda!
Przyjmujemy zapisy na zajęcia w ramach regularnego semestru kursu złotnictwa, który potrwa od 12 października 2019 do 24 stycznia 2020.
Zapisy przyjmujemy jedynie mailowo!
Co potrzebujesz wiedzieć?
Semestr kursu to 70 godzin zegarowych praktycznej nauki w świetnie wyposażonej pracowni w centrum Krakowa
Koszt semestru to 3500zł
Aby zacząć szkolenie nie musisz mieć żadnego przygotowania! Wszystkiego nauczymy Cię od początku
Na ten moment mamy jeszcze wolne miejsca w grupie poniedziałkowej (11:00-16:00) i wtorkowej (15:00-20:00), ale sytuacja jest płynna, więc jeśli interesują cię inne godziny spotkań – napisz do nas, postaramy się znaleźć rozwiązanie 🙂
Serdecznie zapraszamy na zajęcia w ramach intensywnego semestru kursu złotnictwa, który potrwa od 2 do 19 września 2019. Zajęcia będą odbywać się w godzinach 14:30 – 19:30.
Zapisy przyjmujemy jedynie mailowo!
Co potrzebujesz wiedzieć?
Semestr kursu to 70 godzin zegarowych praktycznej nauki w świetnie wyposażonej pracowni w centrum Krakowa
Koszt semestru to 3500zł
Aby zacząć szkolenie nie musisz mieć żadnego przygotowania! Wszystkiego nauczymy Cię od początku
Serdecznie zapraszamy na zajęcia w ramach intensywnego semestru kursu złotnictwa, który potrwa od 1 do 18 lipca 2019. Zajęcia będą odbywać się w godzinach 15:00 – 20:00, być może również ruszy grupa poranna ze spotkaniami od 9:00 do 14:00.
Zapisy przyjmujemy jedynie mailowo!
Co potrzebujesz wiedzieć?
Semestr kursu to 70 godzin zegarowych praktycznej nauki w świetnie wyposażonej pracowni w centrum Krakowa
Koszt semestru to 3500zł
Aby zacząć szkolenie nie musisz mieć żadnego przygotowania! Wszystkiego nauczymy Cię od początku
Już 25 maja (sobota) będziecie mogli bezpłatnie uczestniczyć w następujących zajęciach:
Projektowanie biżuterii 20:00- 20:40
Na początek rysowanie… Gabriela pokaże wam jak oddać połysk perły lub metalu w swoich projektach. Jak sprawić, aby ktoś patrząc na wasz rysunek wiedział, że w projekcie chcecie zastosować plecionkę z drutu?
Bigle do kolczyków20:45-21:30
Czasami trzeba je zrobić samemu 🙂 Jak? Pokaże wam Magda
Będzie to również okazja, aby porozmawiać o tym, skąd wziąć potrzebne do pracy narzędzia.
Makramowe siateczki na kamienie 21:35-22:35
Czyli jak oplątać kamień bez otworu lub inny przedmiot, aby mógł stanowić część naszyjnika. Wiązać makramowe supełki będziecie z Agnieszką 🙂
P.S. Mamy w pracowni różne kamienie do wyboru, ale możecie przynieść własne przedmioty, jeśli wolicie!
Filcowe kuleczki 22:40 – 23:20
Na koniec coś miękkiego! Ale jeszcze nie poduszka i kołderka 😉 Ola zapozna was z techniką filcowania. Wykonacie z nią kolorowe filcowe kulki, które można wykorzystać w biżuterii na wiele sposobów.
SPRAWY ORGANIZACYJNE:
Udział we wszystkich warsztatach w ramach Nocy Rzemiosła jest darmowy, ale obowiązują zapisy!
Przyjmujemy je tylko mailowo: szkolazlotnictwa@gmail.com – w wiadomości prosimy podać:
– swoje imię, nazwisko
– numer telefonu (będziemy dzwonić w celu potwierdzenia uczestnictwa dzień lub dwa przed warsztatami)
– koniecznie napisać, na które z warsztatów chcecie się zapisać
Ilość miejsc ograniczona, decyduje kolejność zgłoszeń! Na zgłoszenia czekamy do 23 maja (czwartek) włącznie.
Ponieważ chcemy poznać jak najwięcej z Was, pierwszeństwo w zapisach mają osoby, których nigdy u nas nie było 🙂
Mamy jeszcze parę wolnych miejsc na zajęcia w ramach intensywnego semestru kursu złotnictwa, który potrwa od 4 lutego do 21 lutego. Do wyboru są zajęcia poranne 9:00-14:00 lub popołudniowe 15:00-20:00.
Można również wpisywać się na zajęcia w ramach semestru regularnego, który rozpocznie się w marcu i potrwa do czerwca 2019
Zapisy przyjmujemy jedynie mailowo!
Co potrzebujesz wiedzieć?
Semestr kursu to 70 godzin zegarowych praktycznej nauki w świetnie wyposażonej pracowni w centrum Krakowa
Koszt kursu to 3500zł (tak samo w przypadku kursu intensywnego jak i regularnego)
Aby zacząć szkolenie nie musisz mieć żadnego przygotowania! Wszystkiego nauczymy Cię od początku 🙂